Przeprowadzka do Barcelony

Kochani!

Tak się złożyło w moim życiu, że czeka mnie kolejna przeprowadzka. Od stycznia będę dla Was dostępna w jednym z najpiękniejszych, najczęściej odwiedzanych i najbardziej fotogenicznych miast w Europie – w Barcelonie! Tak, dobrze czytacie 🙂 Przygoda to dla mnie wielka, zwłaszcza, że miasto znam na razie tylko ze zdjęć. Nie mogę się już doczekać wszystkich sesji zdjęciowych, jakie będę mogła tam zrobić! Jeśli będziecie przejazdem w Barcelonie, w podróży poślubnej, przedślubnej lub po prostu na wakacjach i będziecie mieli ochotę na profesjonalną sesję zdjęciową, w cudownej scenerii – koniecznie napiszcie!

Śluby i sesje w 2016

Kiedy wrzuciłam informację o wyjeździe na Facebooka, dostałam kilka wiadomości z pytaniem czy nadal będę prowadziła firmę i robiła zdjęcia w Polsce. Oczywiście, że tak 🙂 Barcelona jest oddalona zarówno od Krakowa jak i Warszawy o 3 godziny lotu samolotem. To niewiele więcej niż podróż pociągiem z Warszawy do Krakowa 🙂 Mam już sporo zarezerwowanych terminów na reportaże ślubne od maja do października, więc w tych miesiącach na pewno będę pokazywać się w Polsce często. Zawsze będę dawać Wam znać wcześniej, zarówno na Facebooku jak i Instagramie, więc polecam śledzić moje konta 🙂 Wtedy też będą możliwe wszystkie sesje „prywatne” czyli ciążowe, rodzinne, dziecięce, portretowe. Wciąż mam wolne terminy weekendowe, więc jeśli jesteście zainteresowani reportażem ślubnym – koniecznie napiszcie! Być może właśnie Wasz termin mam jeszcze wolny 🙂

kontakt@magdalenamizera.pl

Unknown

A przy okazji chciałabym zapytać Was o opinię w sprawie tego, co powinno się zadziać teraz na blogu 🙂 Do tej pory traktowałam go jak swego rodzaju portfolio – mogliście z łatwością żonglować linkami pomiędzy cennikiem, opisem sesji i samymi sesjami oraz ich różnymi kategoriami. Bardzo lubię to miejsce i czuję, że nie wykorzystuję jego potencjału w 100%. Chciałabym więcej pisać, pokazywać Wam nie tylko sesje ale i backstage, opowiadać trochę o moim nowym życiu w Barcelonie – pokazywać nowo odkryte miejsca, polecać te, w których się zakochamy (a jestem pewna, że będzie ich wiele!). A więc mogłoby się pojawić więcej postów lifestylowych! Co Wy na to? 🙂

Pozdrawiam ciepło znad kubka gorącej czekolady! 🙂

Magda